Category: NewsTag:

Były wioślarz Judas Priest w ostatnim wywiadzie wspomniał, że nie czuje potrzeby zakładania nowego projektu muzycznego ani przystępowania do żadnych innych, nawet po ośmiu latach od odejścia z Priest.

W wywiadzie dla “Do You Know Jack?”, Downing został zapytany o to, co niesie przyszłość dla 67-letniego gitarzysty.

“Gdy byłem dorastającym dzieciakiem, to każdy kto miał 67 lat był dla mnie bardzo starym dziadkiem. Ale ja teraz tak się nie czuję. Czuję się tak samo jak kiedyś. Mógłbym wstać i zacząć grać dalej. Jestem zwarty i gotowy. Dostaję dużo zaproszeń, ale wszystkie odrzucam. Przez wszystkie lata poznałem i zaprzyjaźniłem się z wieloma ludźmi, z którymi fajnie byłoby coś zrobić. Ale wydaje mi się, że jeśli nie miałoby to być Judas Priest, to może lepiej nie robić tego wcale. Nie czuję potrzeby, by zaczynać od nowa. Ale coś wyjątkowego mogłoby się wydarzyć, nie wiem tylko co… Angażowanie się w nowy projekt i poznawanie nowych ludzi jest czasochłonne, wiąże się koniecznością zmian logistycznych itp. Dużo ciężkiej pracy. Zobaczę co przyniesie ten rok. Mam mnóstwo rzeczy którymi muszę się zająć. Zobaczę co mi los zgotuje w tym roku i wtedy będę podejmował decyzje”.

K.K. który spędził ostatnie kilka miesięcy na promocji swojej autobiografii “Heavy Duty: Days And Nights In Judas Priest”, dodał również, że inni członkowie Priest próbowali usunąć go z pozycji współ-dyrektora Judas Priest, ale nie zamierza dać się usunąć. Pomimo spięć między Downingiem na resztą zespołu, ma on nadzieję, że uda się naprawić relacje nim będzie za późno.

“Gdyby coś mi się przytrafiło, chciałbym myśleć że chłopaki przyszliby na mój pogrzeb i vice versa. Nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć”.