TIM ‘RIPPER’ OWENS mówi, że nowy album się zbliża i będzie przytłaczający.
Były wokalista Judas Priest, Tim “Ripper” Owens wypowiedział się o nowym albumie ‘Angel Of Retribution’. Jest to pierwszy po 15 latach studyjny album Priest z Robem Halfordem, który ukazał się po wydanym w 2001 roku ‘Demolition’ (śpiewa tam Owens), który został mocno skrytykowany za odejście od takiego klasycznego brzmienia, jak prezentowanego m.in. na albumach “Painkiller” i “Screaming for Vengeance”. W wywiadzie udzielonym dla BLABBERMOUTH.NET, Owens powiedział: “A teraz mówi wokalista, który będzie słuchał płyt swojego starego zespołu i powie Ci, co o nich myśli. Nie skłamię i nie powiem ‘Nie słyszałem tych płyt’, dużo ludzi tak robi! [słuchają tych płyt ale nie chcą się przyznać – przyp. tłumacza]
“Myślę, że jest to dość dobre CD z jakimiś dobrymi kawałkami metalu”, kontynuuje Owens. Utwór ‘Judas Rising’ jest dobrym rozpoczęciem. “Myślę, że jest to jeden z mocniejszych kawałków na płycie. Również ‘Lochness’ nie jest taki zły, jak mówią o nim ludzie – troszkę za długi, ale dobry. Są też momenty na płycie, które mi się nie podobają, ale tak jest z każdym albumem, więc nawet nie umiem ich wymienić (numer 4 — oops!)”.
“Krążek jest pełen fajnych brzmień gitar. Perkusja nie jest taka, jak na ‘Painkiller’, ale jest dobra, Scott [Travis] jest naprawdę dobrym perkusistą. Jego gra w starym zespole RACER X była zadziwiająca! Ian [Hill, bas] jest Ianem, największym muzykiem basowym, jednym z najlepszych! Teraz do Roba! Myślę, że brzmi dobrze, ma jakieś klasyczne momenty, a jego partie wokalne niskiego i średniego zasięgu są dobre jak zawsze.”
“Pytałem dużo ludzi o ten krążek i dostałem dużo różnych odpowiedzi, dobrych i złych. Ale ponad wszystko myślę, ze jest to dobra hard-rockowa płyta. Miło jest widzieć ich z powrotem razem!”